Archiwum 31 sierpnia 2004


sie 31 2004 sub rose
Komentarze: 0

kurwa!
nie potrafie z nim zerwac, skonczyc z nim i z ta jego miloscia na zawsze... poprostu nie potrafie ;( zabardzo mi na nim zalezy zeby rzucic tak tym wszystkim jak gdyby nigdy nic... chciala bym z nim byc tak juz na dluzej, zeby juz nie bylo tak jak kiedys za czasow malolata kiedy to z chlopcem chodzilo sie gora dwa miesiace...
tylko jest jeden problem B jest odemnie nizszy ;( nie duzo nizszy bo tylko o pol glowy... jak narazie chodze w niskich butach japonkach czy klapeczkach, ale kiedy przyjdzie jesien i bede chciala zalozyc pantofle... nie wspomne juz o zimie ;/ bo mam naprawde wysokie kozaki... i co mam zrobic? naprawde nie mam pojecia... chce z nim byc, bo jeszcze nigdy mi na nikim tak nie zalezalo (poza D) nikt tak mnie nie kochal, dla nikogo nie bylam tak wazna... i co teraz mam mu powiedziec; "zegnaj kochany jak urosniesz znowu sie spotkamy" przez jakies pieprzone centymetry!!
glupota, to jest naprawde glupie wczesniej jakos o tym nie myslalam dopiero wczoraj kiedy siedzielismy na laweczce z B przyszlo mi to do glowy... i po co sie mnie to czepilo? po co teraz tak meczy! eh a kiedy na to popatrzec tak z drugiej strony? no tak kochamy sie wzrost nie powinien nam przeszkadzac milosc wszystko przezwyciezy i ble ble ble a co ze studnowka? niewiem, nie chce juz martwic sie na zapas.... :(
moniqqq : :