jestem tu teraz w tejze postaci o tylu innych nie pamietacie moim zadaniem jest ciagla sluzba szczescie to dla mnie tylko obluda jestem bo takim mnie stworzono chociaz o zdanie nie pytano chociaz wyboru mi nie dano tylko do zycia powolano lecz sie nie skarze nie narzekam zawsze tu jestem ciagle czekam bo wiem ze taka jest potrzeba by na wezwanie kiedy trzeba gotów byl ruszyc ktos do dziela ale niekiedy mam ochote aby zostawc ta robote zyc tak jak inni zyc normalnie nie musiec martwic o istnienie lecz to juz nie obchodzi ciebie slabosc ta mija mi po chwili bo kiedy skupie moje mysli na tym co mi sie juz udalo wiem ze to wartosc jakls mialo i satysfakcje mi tez dalo usmiech smutny przez lzy tlumiony ale szczery nie udawany na twarzy mojej smetnej gosci lecz jakze wiele w nim radosci choc zycia smak jak piolun gorzki wiec jesli kiedys ci sis zdarzy widziec jak w kacie siedzi maly szary czlowieczek nie ciekawy to sie nie przejmuj nie rób sprawy jemu litosci nie potrzeba po prostu inna jego droga nie szczescie w zyciu jego celem lecz prosze badz mu przyjacielem bo sciezka jego choc tak prosta nie jest wygodna ani latwa i milo jest tez nawet jemu miec sie wygadac czasem komu
Dodaj komentarz