Archiwum wrzesień 2003


wrz 29 2003 nic niemoze przeciez wiecznie trwac....
Komentarze: 0

zbyt wiele i zbyt szybko to wszystko sie dzieje to wszystko co jest w moim serduszku... Marcinowi ostatecznie powiedzilam ze z naszego zwiazku nic nie bedzie... no bo co ma byc skoro nasza milosc to tylko smsy i rozmowa przez telefon... on pracuje jako przedstawiciel chandlowy i jak to w takiej pracy bywa czesciej go niema niz jest... dlatego to niema sensu... trwa to juz od kwietnia tzn trwalo... naprawde mi przykro ze ranie jego serduszko ale tak musi byc niechce mu robic juz wiekszej nadzieji od tej która juz mu zrobilam... od kwietnia dostalam od niego ok 890 smsów... wszystkie z telefonu, wszystkie zapisane w notatniku....

w szkole jak w kazdej innej.... pozatym na lekcjach siedze jakas taka przygaszona... jakby nieobecna niewiem co jest tego powodem... jestem zeby być... moze w czwartek na otrzesinach kociaków troche sie rozerwe bo wkońcu to nasza klasa je organizuje i napewno bede brala w nich czynny udzial, przeciez o to w tym chodzi ;]

czas leczy rany, a ja wciaz jak ta niekochana z piosenki O.N,A.......

czekam na kogos kto wyciagnie ku mnie pomocna dloń....

moniqqq : :
wrz 22 2003 ...nic nowego
Komentarze: 0

przykro mi ze go nikt nie odwiedza... moze gdybym podala ten adresik na tenbicie to wtedy by komenty byly... ale przeciez nie o to chodzi w blogowaniu nie o komenty... a o sama satysfakcje z tego ze piszesz... ze piszesz o swym smutku, radosci...

nowa maturka jaka mnie czeka za rok wydaje sie przyjemna i do przejscia ;] mozna pisac wszystko na poziomie podstawowym no ale jak napiszesz rozszerzony to nic ci nie bedzie, moze tylko wpasc kilka czy kilkanascie dodatkowych punktów które nic zlego ci nie zrobia a wprost przeciwnie moga tylko poprawic twoja sytuacje ;] tak wiec mysle ze źle nie bedzie....

a moje pustka w sercu powoli sie zapelnia... do calkowitego zaćmienia trzeba jeszcze troche poczekac.. ale mysle ze to juz niedlugo ;]

moniqqq : :
wrz 18 2003 rusze gdy uslysze gong...
Komentarze: 0

czasem niepojmuje jak ktos moze go kochac, smie go kochac gdy ja kocham go tak wylacznie, tak goraco, tak pelnym uczuciem... nic innego nie znam, ani wiem, ani mam prócz niego...

przeczytalm... przeczytam "cierpienia mlodego Wertera" wydawalo mi sie ze czytam swa biografie sprzed lat... watek ten sam, ogromna pustka i cierpienie...

moniqqq : :
wrz 14 2003 coś się kończy a coś zaczyna...
Komentarze: 0

skad wy kurwa jestescie skoro u was tak niema? a moze to ja zyje w jakims pojebanym miescie ze tak u mnie jest!! i kurwa nic na to nie poradze, pisze jak jest a to ze niktórzy sie oszukuja to juz ich prywatna sprawa strzala palancie (chyba wiesz ze o CIEBIE mi chodzi) ;]

no dobra wrócilam dzis z puchaczowa o 12, ogniska nie bylo bo nasza kasia-paroweczka je organizowala wiec z gory mozna bylo zalozyc ze z ogniska beda nici... wiec siedzielismy pod sklepem, kaska z marcia pojechaly do domu bo wkórwily sie... nic na sile ;] siedzielismy tak do 2 w nocy i ta noc, hm wieczór? byl bardzo ciekawy massa atrakcji... przyjechal dratów ;] w tym "mój" adaś o ile moge go tak juz nazwac no ale niech bedzie... przyjechal i znow sie powyglupialismy.. . parówka kleila sie do bartka... ja juz niewiem co mam jej poradzic na ta nieszczesliwie platoniczna milosc... moze znacie rade? bo takie milostki sa najgorsze... pozatym ta jej platoniczna milosc wyglada troche inaczej niz moja z dawidem... ahh shade ze go w piatek w rondziaku nie bylo :(( ...wrócilam z maksem jego zaczepista fura, wrocilam po tym jak on wypil 10 browarków, juz sama niewiem komu odbilo jemu czy mi?

dzis byl mecz GÓRNIK LECZNA-GOSPEL KATOWICE no i gornik dokopal katowiczanom 4:1 taaa chluba lecznej jest u szczytu... i oby jak najdluzej

moniqqq : :
wrz 13 2003 ...cudowne uczucie to tak jak big wibrator...
Komentarze: 0

bylam w tym pieprzonym rondzie i spóznilam sie o cala godzine... moja mamka nielubi spózniania bo jak mówie ze wroce o tej i o tej to mam o tej byc a nie o innej... no ale przejdzmy do rzeczy...

 wczoraj przyjechala ewka z wojtkiem takze do ronda... wojtek sie schlal i sie do mnie dobieral... potem dzwoni do kaski i mówi jej ze ja kocha... niechce i nielubie przpierdalania... szkoda tylko ze adasia nie wzieli...

 dzis puchaczów na caaala cudownie upojna noc ;] tylko boje sie o jutro o moja glowe, ból gardla, i o kogos kogo tam poznam... adasia nie bedzie bo jedzie na zamek... ma byc ich troje ;/ cóż poszukamy sobie innego z tym niemam problemów... z czego sie cieszcze... tylko szkoda mi jest dziewczyn malych, i przy tuszy i pryszczatych... faceci-palanty patrza zazwyczaj na skórke dziewczyny potem dopiero na jej miasz ;[ life is brutal i trzeba sie z tym godzic...

a teraz cos ladnego co bylo na zaproszeniu na slub:

DO TAD DWOJE

ALE NIE JEDNO

OD TAD JEDNO 

CHOCIAZ NADAL DWOJE

czuliscie kiedys drżenie i warkot silnika tuż pod swoja pupą? :) siedzac na masce samochodu? cudowne uczucie to tak jak big wibrator :)

moniqqq : :